Eksperyment „ChudaDoLata”
Ja kiedyś tam, jak byłam młoda i chuda |
Nigdy nie miałam problemu z wagą . Jadłam wszystko co
chciałam i byłam chuda. Do czasu aż zaszłam w ciąże z Antolem. <3
Na początku tyłam powoli i w normie, ale w trzecim
trymestrze zaczęłam jeść bez opamiętania. Zajadałam się fast foodami, goframi,
lodami, chipsami i wypijałam litry coli. Wiem, wiem, wiem. Nie powinnam, no ale
jak tak mi się chciało niezdrowych, tłustych i słodkich rzeczy to co miałam
zrobić :P przytyłam 24 kg i wyglądałam jak słoń.
W 9 miesiącu ciąży z Antkiem |
Długo walczyłam ze zbędnymi
kilogramami. Na początku stosowałam „diety cud” i liczyłam na efekty.
Jednak
jak ktoś jest żarłokiem i osobą która kocha jeść to wiadomo, że te eksperymenty
na nic się zdadzą. Uświadomiłam to sobie gdy termin naszego ślubu kościelnego
zbliżał się wielkimi krokami a moja waga stała w punkcie krytycznym. Załamana
udałam się do dietetyka.
Po dokonaniu analizy i pomiarów ciała, otrzymałam
spersonalizowaną dietę i odpowiednie wskazówki.
ZALECENIA OGÓLNE W
DIECIE REDUKUJĄCEJ NADWAGĘ.
- Tłuszcz spożywamy w ograniczonej ilości w postaci oleju, masła, miękkiej margaryny.
- Ograniczyć a nawet wyłączyć z diety produkty zawierające cukry łatwo przyswajalne: cukier, miód, dżemy , słodycze, ciasta, desery.
- Owoce wskazane wszystkie, ale w ograniczonej ilości.
- Dania na słodko lub owoce należy spożywać z umiarem i raczej na zakończenie posiłku lub na deser, tak by znajdujący się tam cukier wymieszał się z błonnikiem zawartym w pozostałym pokarmie i dzięki temu wolniej wchłaniał się do krwioobiegu.
- Wskazane jest pieczywo razowe ( bez dodatku karmelu, miodu), chrupkie, wszystkie kasze, otręby. Pieczywo jasne, makarony, ziemniaki, podajemy w ograniczonych ilościach.
- Pijemy min. 1,5-2 l. wody dziennie. Zabronione są wody kolorowe, słodkie, smakowe.
- Mięsa czerwone, krwiste należy spożywać tylko raz w miesiącu.
- Należy spożywać więcej ryb: dorsz, flądra, mintaj, sandacz.
- Należy spożywać więcej surówek, sałatek, warzyw ( pomidory, ogórek, sałata, szpinak, rzodkiewka, kapusta, brokuły kalafiory, papryka, cebula). Do każdego posiłku można zjadać warzywa bez ograniczeń.
- Należy wyłączyć z diety zupy i sosy zawiesiste, zasmażane, poleca się zupy czyste lub napoje z warzyw.
- Zaleca się „jedzenie na sucho”. Korzystnie jest popijać przed posiłkiem.
- Nie należy dojadać między posiłkami. Wskazana przerwa od 2-4 godz.
TECHNOLOGIA
PRZYGOTOWYWANIA POTRAW
- Gotujemy w małej ilości wody lub na parze.
- Pieczemy bez tłuszczu (w specjalnych naczyniach, w folli, na ruszcie).
- Ograniczyć sól kuchenną. Stosować przyprawy przyspieszające przemianę materii m in.: kminek, kolendra, majeranek.
Tak oto zaczęła się moja przygoda ze zdrowym odchudzaniem.
Stosując się zaleceń i pilnując godzin posiłków, wreszcie zaczęłam chudnąć.
Chudłam 1 kg tygodniowo.
Z czasem mój zapał osłabł i zaczęły wracać niezdrowe nawyki.
Paczka chipsów przed tv, piwko do kiełbaski z grilla, mega porcja lodów.
Dlatego aby znowu nie urosnąć do rozmiarów dojrzałej słonicy razem z pewną
Michalindą, (jej to razcej nigdy nie grozi, ale chce być fitt) zaczęłyśmy
odwiedzać fitness klub. Najpierw skusiłyśmy się na rolletic. Gdy tak sobie
siedziałyśmy czytając gazety, kolczaste rulony masowały nasze cellulity i
brzuchy tłuste obwisłe (mój brzuch) kątem oka obserwowałyśmy
spocone dziewczyny, które podskakiwały, wyginały się, stękały na stepie pod
okiem instruktorki. Skoro i tak były mizerne efekty tego całego roleticu,
skuszone darmowym pierwszym wejściem wybrałyśmy się na step aerobik.
O matko!!!!
O matko!!!!
Myślałam, że umrę. Te brzuszki i przysiady które robiłam w
domu i liczyłam na spektakularne efekty okazały się małym Pikusiem w porównaniu
z wysiłkiem na parkiecie fitness klubu. Wróciłam do domu sapiąc, zalana potem z
czerwonym burakiem na twarzy (Mąż uśmiechał się szyderczo po nosem). I tak
sobie pomyślałam „Ja Ci jeszcze pokażę”. Wtedy postanowiłam, że koniec z
cudowaniem z cudownymi dietami i leżakowaniem na kanapie. Wzięłam się ostro za
siebie. Codziennie zbilansowana zdrowa dieta, 2 razy w tygodniu step aerobik, a
gdy tylko czas i Antek pozwolili ćwiczenia z Chodakowską, hula-hop lub stepper.
Po 3 miesiącach efekty były oszałamiające. (Dziękuje Ci Olga za te masakryczne
układy i litry potu, które przez ciebie wylałam)
Już nie musiałam się drastycznie pilnować z jedzeniem. Pozwalałam sobie od czasu do czasu na ciacho czy lody do kawy. Sporadycznie na jakiegoś fast fooda. W weekendy na winko a nawet na chipsy. Starałam się ćwiczyć co najmniej dwa razy z tygodniu i jeść zdrowo. Waga była stabilna, ja zadowolona z figury i samopoczucia.
Ostatnie zdjęcie przed zajśćiem w ciąże z Leonem |
I wtedy buuuuuuuum!!!!!!!!!!!
Powtórka z rozrywki.
9 miesiąc ciąży z Leonem |
Ciąża z Leonem. 22 kg na plusie. 4,5 kg szczęścia w postaci
Leona. <3
Najpierw 3 miesiące kolki, potem poł roku zapaleń oskrzeli,
płuc, wszelakich wirusów, zapaleń czy innych paskudztw przechodzonych przez obu
moich dżentelmenów.
Teraz gdy od miesiąca mamy względny spokój. Nie musimy się
inhalować, wycierać glub, wciskać syropów i antybiotyków czy innych „kropli
niewidzialności”. Teraz czas dla mamy. Czas, żeby przestać narzekać na swój
wygląd. Czas żeby wziąć się za siebie.
I znów wracamy do
eksperymentu odchudzanie
Teraz mam trudniej bo dwójka dzieciaków z niespożytą energią.
Mało czasu na gotowanie i ćwiczenia. Mąż w delegacji, czyli odpadają wizyty w
fitness klubie.
Nie martwię się jednak. Jest ze mną cała rzesza wiernych
kompanów w walce z wstrętnymi kilogramami. Damy radę prędzej czy później
„wylaszczyć się”(mam nadzieje, że jednak prędzej). Niech nasi mężowie patrzą i podziwiają,
jakie „supermanki” mają w domu.
Eksperyment „ChudaDoLata” CZAS START!
wszystko mi się tu zgadza i podoba:) ale co nazwać "eksperymentem"? i dlaczego chudadolata? co to znaczy?
OdpowiedzUsuń"ChudaDoLata" bo chce być chuda do lata. a nie wiem czy mi sie uda. Dlatego to taki mój mały eksperymet ;)
UsuńO Matko! Moja inteligencja na poziomie -10 :-) nigdy tego tak nie przeczytalam, Fstyd :-)
OdpowiedzUsuń